Początek 'przygody'.

Mishell

Kiedy zakupimy już wymarzone frisbee z pewnością pomyślimy, że za chwilkę pies w pięknym wyskoku go złapie; rzeczywistośc jest zazwyczaj inna... Jak uniknąc rozczarowań po pierwszym rzucie?

Najpierw zacznij od wzmacniania więzi z psem. Codziennie, bardzo często siłuj się z psem frisbee, baw się nim. Przy okazji możesz podkreślic swoją wysoką pozycję w hierarchii; kiedy już ostatni raz siłujesz się z psem podczas 'sesji' musisz za wszelką cenę wygrac (!), po czym odłożyc frisbee w miejsce (np. na półkę), gdzie pies nie ma dostępu, a masz go Ty. Po każdym siłowaniu się chwal psa. Kiedy minie np. tydzień, a pies na Twój widok będzie wręcz 'szalał' z radości spróbuj rollery. Roller polega na 'rzuceniu' frisbee tak, aby się turlało. Jeżeli pies nie ruszy za nim w pogoni i go nie złapie musisz kontynuuowac pierwszy etap. Po ukończeniu drugiego (kiedy pies już od długiego czasu łapie frisbee za każdym razem przy Rollerach) spróbuj naprawdę rzucic mu frisbee i sprawdź czy potrzeba Wam jeszcze treningów, czy dokonaliście 'frisbee'iowego błogosławieństwa'. Laughing

anuszka

O super, że o tym napisałaś. Przyda nam się, już nie długo Smile

.

Mishell

Życzę Wam powodzenia. ;]